Coaching. Ostatnia aktualizacja: 7 stycznia 2021. Prowadzi Ryan Flaherty. Gość programu: gwiazda NBA Kevin Love. Posłuchaj teraz. Nikt nie rodzi się mistrzem. Na to trzeba sobie zapracować. Tą myślą kierują się twórcy podcastu Nike „Trained” opartego na nowościach z dziedziny fitnessu. Dzięki nim osiągniesz lepsze wyniki jako
Piłka nożna, spać nie można ⚽ --- STAL FIBRAIN CUP 2022 | Powered by Fibrain | Miasto i Gmina Rzeszów | Flypark | Helios
Pamiętaj: pod żadnym pozorem nie wolno zmuszać dziecka do gry w piłkę. Jeśli widzisz, że na razie nie jest zainteresowane graniem, odpuść. Zabieranie dziecka na siłę na treningi to najgorsze, co można zrobić. W ten sposób tylko pogłębiasz jego niechęć do futbolu i sportu. Może piłkarskiego bakcyla złapie dopiero za kilka lat?
362 views, 20 likes, 11 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from AMP w piłce nożnej kobiet: Piłka nożna - spać nie można ⚽️⚽️⚽️ Atmosfera Zabawa Sport
. Projekt nocnego kopania w „gałę” to inicjatywa Stowarzyszenia Aktywnych Społecznie Trampolina oraz klubu TamGram. – Naszym głównym celem jest to, żeby zwykłe, codzienne rzeczy zamieniać w coś oryginalnego i niezwykłego – mówi Ania Szczęśniak, członkini Stowarzyszenia oraz pomysłodawczyni akcji. – Wszak w piłkę nożną na podwórkach gra się niemal codziennie, ale zorganizowanie turnieju pod osłoną nocy i z fluorescencyjnymi gadżetami nadaje tej zwykłej zabawie element zaskoczenia – turnieju będą mieć na rękach i nogach fluorescencyjne sticky na rękach i nogach. W ten sam sposób oznaczone będą bramki, a piłka zostanie pomalowana farbą fluorescencyjną. – W tej grze bardzo ważne będą zasady fair play – zapewnia pomysłodawczyni. – Za każde przewinienie (kopnięcie, pchnięcie czy podstawienie nogi), zawodnik będzie musiał opuścić boisko. Chodzi bowiem o zabawę, a nie ostrą rywalizację – podkreśla. Imprezę poprzedzi grill pod klubem TamGram, na który zaproszeni są wszyscy uczestnicy turnieju i oczywiście kibice. – W ten sposób chcemy też pokazywać młodzieży, że wieczory można spędzać ciekawie, a nie tylko siedząc i „tagując” po bramach – mówi Karolina Jackowiak z TamGram. – Klub prowadzimy od kilku miesięcy i wiemy, że dzieciaki z Nadodrza naprawdę chcą coś robić i tworzyć. Pokazujemy im przykłady działań w przestrzeni miasta, udowadniając, że może ona być w prosty sposób atrakcyjna. Zazwyczaj „rzucamy” im temat, a resztę wymyślają sami. Zbierz drużynę i zagraj w piłę W nocnym turnieju może wziąć udział nie tylko młodzież z Nadodrza. Trzeba jednak zebrać 6-osobową drużynę. – Jak na razie mamy drużyny składające się z nastolatków i jedną, którą tworzą 30-latkowie – mówi Szczęśniak. Do udziału w turnieju można się zgłosić e-mailowo pisząc na adres: [email protected] lub [email protected] Niepełnoletni będą musieli również dostarczyć pisemną zgodę rodziców lub opiekunów. Mecze będą trwały po kilkanaście minut każdy. Impreza startuje o w klubie TamGram przy ul. Niemcewicza 34, później drużyny i kibice przechodzą na boisko, na którym od do północy będzie trwał nocny turniej. ulaj
Piłka nożna, spać nie można! Ten okrzyk szkółki piłkarskiej naszego syna stał się jednym z naczelnych haseł w naszym domu. Dlaczego? Bo rzeczywiście piłka nożna sprawia, że często na sen brakuje czasu. Ale nie nam wszystkim, tylko Piotrkowi. Prowadzimy tutaj cykl „Ludzie z pasją”, a jeszcze nie pojawiła się historia człowieka, który całe zawodowe i dużą część prywatnego życia poświęcił właśnie pasji. Czas to zmienić! Bohaterem dzisiejszego tekstu jest Piotrek Kasprzyk, współautor tego bloga oraz agent piłkarski z powołania. Z gatunku wymierających, bo dla niego piłkarz to człowiek, a nie numerek czy cyferka na koncie. fot. Marta Zając-Krysiak Mogliście widzieć jak udostępniamy na naszych kanałach ważne wydarzenia związane właśnie z pracą Piotrka. Transfery, sukcesy, przełomowe momenty. Nasza rodzina tym żyje, wszyscy jesteśmy w to bardzo zaangażowani. Traktujemy zawodników Sports Prestige jak bliskich nam ludzi. Bardzo często nasze podróże są podyktowane właśnie tym, gdzie aktualnie grają zawodnicy agencji. Dlatego odwiedzaliśmy takie piękne turystyczne miasta jak choćby Bytom czy Przodkowo 😉 . Ale jechaliśmy tam do konkretnego człowieka, chcieliśmy go bliżej poznać i chcieliśmy, żeby on poznał nas. Narodziły się z tego relacje, które mamy nadzieję że przetrwają niejedną zawieruchę. Kiedy ktoś mnie pyta, czym zajmuje się mój mąż, to potem słucha z zaciekawieniem. Bo to nie jest typowa praca. W sumie niewiele osób potrafi to robić. A jeszcze mniej ma takie podejście do tej pracy. Właśnie z pasją i pełnym zaangażowaniem. I do tego profesjonalizmem oraz konkretną gruntowną i szeroką wiedzą. Piotrek, od kiedy tylko pamiętam, był związany z piłką nożną i marketingiem w sporcie. Pracował na serwisach piłkarskich jako redaktor, potem przez prawie 10 lat był redaktorem naczelnym na największym portalu o marketingu sportowym w Polsce. Kilka lat był mocno związany jako współwłaściciel oraz redaktor z największym nieoficjalnym serwisem klubowym Widzewa Łódź. W międzyczasie bronił praw piłkarzy w międzynarodowej organizacji jaką jest Polski Związek Piłkarzy. A do tego ukończył 2 stopnie kursu skautingowego The International Professional Scouting Organisation (IPSO), co zaowocowało pracą jako skaut piłkarski dla jednego z największych polskich klubów piłkarskich oraz dużej agencji menedżerskiej. Nie ma tu już miejsca na wiele więcej 😉 . To wszystko prowadziło do jednego. Pracy na własny rachunek i na własnych zasadach. Do stworzenia od podstaw czegoś, z czego mógłby być dumny. Droga była długa, często wyboista. Były chwile zwątpienia i rozmyślań, czy na pewno warto. Bo to nie jest łatwa praca. Trwa 24 godziny. Nigdy nie wiesz, kiedy trzeba będzie gasić pożar w klubie albo jechać po zawodnika do szpitala na drugi koniec Polski. Nie będzie tu wywiadu z Piotrkiem, tak jak zazwyczaj to wygląda. To jest dla niego trochę tekst-niespodzianka. Choć to on wrzuca teksty na stronę, więc może doda coś od siebie 🙂 (Miałem dodać, ale trwa okno transferowe… Sami rozumiecie 😉 – przyp. Piotrek ) . Za to postanowiłam zapytać kilku zawodników, jak się z Piotrkiem pracuje: Piotr Ostrowski Współpraca z Piotrkiem jest zupełnie inna niż wszystkie, z którymi dotychczas miałem do czynienia. Już na samym początku znajomości ustaliliśmy, że podstawą naszej współpracy musi być uczciwość i wzajemny szacunek. Od tamtej pory nic się w tej kwestii nie zmieniło. W pierwszej kolejności wspólnie nakreśliliśmy klarowny plan działania na następne okienko transferowe, co pokazało mi profesjonalizm, na którym obu nam zależy. Kolejną rzeczą, która od razu rzuca się w oczy, jest fakt, że Piotr najpierw widzi we mnie człowieka, a dopiero później zawodnika. W przerwach pomiędzy rozgrywkami jestem spokojny o to, że mój agent ciężko pracuje dzień w dzień, aby zwiększyć szanse na transfer. W tym ciężkim dla zawodnika okresie stale informuje mnie o postępach, co dobrze działa na mój komfort psychiczny. Niejednokrotnie przekonał mnie także o swojej wiedzy piłkarskiej, dzięki czemu zaufanie do niego automatycznie wzrastało. Piotrek to połączenie kompetentnego i godnego zaufania agenta z fajnym, uśmiechniętym facetem, który pomoże ci w każdej, także pozasportowej sytuacji. Artur Amroziński Praca z Piotrkiem jest wyjątkowa, on ceni sobie wartości, które w dzisiejszym świecie idą w cień. W 100% zaangażowany w swoją pracę, a jednocześnie pasję. Choć wiele razy pewnie się ze sobą nie zgadzaliśmy to jest to osoba zawsze gotowa do pomocy, takiej szczerej pomocy. Gotowy jeździć po Polsce i świecie, żeby oglądać mecze swoich podopiecznych. Władysław Terentjew Współpraca TOP. Znamy się już 3 lata, i jestem bardzo szczęśliwy że spotkałem Piotrka w swoim życiu. To nie tylko menadżer, ale przede wszystkim dobry przyjaciel i bardzo dobry człowiek, uczciwy, który ma wielkie serce. Wiem, że na Piotrka zawsze można liczyć. W pracy w tej branży działa inaczej niż inni, co zdecydowanie wyróżnia Piotrka na tym rynku menedżerskim. Orest Tkaczuk Praca z Piotrkiem to przyjemność. To jest osoba która angażuje dużo sił i emocji w swoją pracę i widać że robi to z pasją. Jego poświęcenie odczuwa się na różnych etapach współpracy. Piotrek, jako piłkarski manager cały czas pragnie rozwoju dla siebie i swoich zawodników, to jest mocno doceniane przeze mnie. Mam nadzieje, ze razem uda nam się zrobić wielkie kroki w piłce nożnej. Sports Prestige ma jeszcze wiele przed sobą. To będą dobre lata, bo nie może być inaczej jeśli ktoś wkłada tyle serca w to co robi. A jak wiele Piotrek daje z siebie chyba najlepiej wiem ja, bo widzę to każdego dnia w każdej godzinie. To jest PASJA! Praca agenta piłkarzy to dla Piotrka nie jest tylko wystawienie faktury za prowizję od transferu. (Musiałem: – przyp. Piotrek): PS Jakby ktoś nie kojarzył sceny, to fragment filmu “Jerry Maguire”. Fajnie pokazuje właśnie ludzkie relacje agent-sportowiec. Warto obejrzeć 🙂 To jest całkowite zaanagażowanie w to co robi z największym naciskiem na dobro i rozwój zawodnika. Nasz przyszywany dziadek ma takie powiedzenie „nie śpię, a myślę”. Nic dodać nic ująć.
Boisko przystosowane do gry Podręcznikowa drużyna piłkarska Kibol reprezentacji Polski Fragment meczu transmitowanego z Warszawy Jedna z drużyn piłkarskich It's soccer, not football! Amerykanin o piłce nożnej It's football, not soccer you !@#$%^&*! Angol o piłce nożnej No, no! You all are !@#$%^&*' wron'! Aussie rules football is REAL football! Australijska ciota proponuje kompromis And I prefer curling. Typowo kanadyjskie wyjście z sytuacji Piłka nożna – spać nie można. Opinia niektórych Prawo Pascala – kto wybił ten zapier… idzie. Znana zasada gry w piłkę nożną Gramy w gałę? Ulubiony tekst każdego footballera. Takie teksty to do baby! Odpowiedź znajomego na to pytanie Piłka nożna (także Haratanie w gałę) – pewien gatunek sportu drużynowego, w którym jedenastu spoconych oszołomów stara się strzelać do bramki bronionej przez innych jedenastu spoconych oszołomów. Jest najprężniej rozwijającą się dyscypliną sportową, uprawianą przez wielu – jeśli nie na zielonej trawce, to przynajmniej przed teleodbiornikiem. Piłka nożna jest zaliczana do sportu dla plebsu ponieważ nie wymaga żadnego sprzętu poza piłką i 6 belek z których są zbudowane bramki. Dyscyplina ta powstała w Szkocji jako reakcja na rosnące zniewieścienie tamtejszych chłopców. Celem nowo wymyślonego sportu było stworzenie osobnikom płci męskiej możliwości macania się bez posądzenia o przynależność do pewnej mniejszości seksualnej. Od Szkotów, zamiłowanie do piłki nożnej przejęli Anglicy rozpowszechniając dyscyplinę po świecie. Jednak gdy zauroczenie nowym sportem minęło, Anglicy wrócili do krykieta, wybijając piłkę na „sześć”[1]. Zasady[edytuj • edytuj kod] Alternatywna wersja piłki nożnej, uprawiana w odległej galaktyce Są proste: wychodzisz z domu, bierzesz piłkę pod pachę, zbierasz kolegów i kończynami dolnymi staracie się przepchać balon pokryty skórą między parę kijków. To, co będziecie robić z dmuchaną kulką już można nazwać piłką nożną. Prawdziwy mecz ciągnie się w dwóch połowach po 45 minut. Najpierw obie drużyny są zmuszone do okazania przyjaźni drużynie przeciwnej, poprzez przybicie prawilnej piony każdemu przeciwnikowi[2]. Gdy piłka po kapitalnym zagraniu napastnika Panu Bogu w okno zawiśnie na jakimś drzewie, czas nie jest zatrzymywany, tak więc w tym sporcie efektywnie gra się przez jakieś trzydzieści pięć minut na mecz. Zasady w punktach[edytuj • edytuj kod] Kopiesz. Kopiesz. Atakujesz bramkarza. Kopiesz. Kopiesz. Bijesz przeciwnika. Kopiesz. Kopiesz. Bronisz, aby piłka nie wpadła ci w jaja (na bramce). Ewentualnie stoisz i patrzysz co inni robią. Należy też przygotować boisko, które z założenia ma mieć ponad 100 metrów, ale z uwagi na to, że przy dość okazałym mięśniu piwnym biega się ciężko, można obrać mniejszy obiekt – podwórko sąsiada zza płota lub babciny ogródek. Powinna też być 7-metrowa bramka, ale po kiego grzyba, gdy wystarczy trzepak lub drzwi garażowe. Za piłkę może posłużyć wszystko. Ale zostaw tego biednego chomika! Piłka nożna w szkołach[edytuj • edytuj kod] W gimnazjach i liceach gra w piłkę nożną polega na kopaniu piłki na pałę do przodu. Taktyka gry zwykle wygląda tak: najgrubszy i najgorszy to bramkarz, najsłabsi z wuefu na obronie (dwója, góra trója), a cała reszta na atak, więc gramy jak w Anglii, z pominięciem linii pomocy. Zdarza się też że mecz rozgrywany jest na zasadzie bramkarz + sami pomocnicy[3]. Jako, że każdy biegnie po piłkę, nie ważne czy jest na połowie przeciwnika czy swojej i ilu kumpli z drużyny też po nią biegnie. Nie obowiązuje też zasada spalonego i każdy stoi przy bramce przeciwnika na sępa i czeka na strzelenie gola. Drużyna[edytuj • edytuj kod] Składa się z 11 osób. Dycha z nich powinna znaleźć się w polu; jeden, zazwyczaj ten, który ma najmniej znajomości lub jest najmniej lubiany (zwykle najmłodszy) staje na budzie. Gra trwa 90 minut, więc przez ten czas wszyscy się męczą. Ci więc, którzy najładniej poproszą zostają zmienieni przez tzw. zawodników rezerwowych. Rezerwowi biegają mniej, ale zarabiają zwykle tyle samo[4]. W skład drużyny wchodzą: bramkarz – nie śpi, czuwa. Odwala najnudniejszą robotę. obrońca – pomaga bramkarzowi, przeszkadza napastnikom drużyny przeciwnej. Teoretycznie, bo ma w zwyczaju mieszać przydzielone mu zadania. pomocnik – lata w tę i z powrotem przez cały czas, by jednocześnie bronić, jak i podawać do napastników. Napastnicy zaś mają za zadanie zmienić kierunek lotu ich strzałów, by zdobyć uznanie na Śląsku. napastnik – mało biega, trzepie kasę, wyrywa najlepsze lachony. Istnieją też inne wariacje. Wysunięty pomocnik, cofnięty napastnik i defensywny pomocnik, na przykład. Wiedza, czy dany kopacz jest ultra-mega-defensywnym lekko cofniętym i przechylonym pod niewielkim kątem na lewo pomocnikiem przydaje się tylko fanom Football Managera i samozwańczym piłkarskim ekspertom[5]. Wykroczenia i kary[edytuj • edytuj kod] Główny artykuł: żółta kartka, czerwona kartka W piłce nożnej nie ma kary dwóch minut. Kodeks piłkarski za to mówi nam, że ostrzeżenie, jakim jest żółta kartka i bezczelne wyrzucenie na zbity ryj (kartka czerwona) mogą być przydzielane, gdy zawodnicy: opóźniają grę; ciągną się za ubranie; biorą piłkę za pazuchę i uciekają przed przeciwnikiem w siną dal; zgrywają kozaka; spuszczają sobie wpierdol; plują sobie w koszulki i rozcierają; mylą swojego przeciwnika z piłką; mylą sędziego z przeciwnikiem; pomagają szalikowcom w starciach z policją. Dodatkowy kartonik sędzia może przydzielić według osobistego widzimisię lub metodą chybił trafił. Stałe fragmenty[edytuj • edytuj kod] Wbrew pozorom to nie termin fizyczny, a ogólna nazwa wykorzystania pomyłek sędziowskich. Przykładowo gdy kopacz, któremu nie chce się grać, ugnie się pod ciężarem nóg, a kalosz uzna to za wykroczenie, drużyna, której piłkarz przeorał twarzą trawnik, może się pokusić o wykonanie rzutu wolnego. Jeśli stało się to blisko bramki przeciwnika lub niedowidzący sędzia myślał, że właśnie tam się to zdarzyło, wykonywany jest rzut karny[6]. Przy rzucie wolnym wszystko jest łatwe i proste, należy rąbnąć z całej siły i trzymać kciuki, że bramkarz, zamiast czyhać na strzał, zdecyduje się poprawić kołnierzyk lub łapać muchy. Jeśli chodzi o karne – trzeba strzelić tak słabo, by ośmieszyć bramkarza albo tak markować słaby strzał, by niepostrzeżenie rozwalić poprzeczkę. Istnieją też rzuty rożne. Pozwalają one bramkarzowi drużyny wykonującej wyrwać się z monotonii i podejść pod bramkę rywala w celu wystawienia głowę pod dośrodkowaną piłkę. Do rytuału po skończonym meczu należy pedalskie rzucanie się sobie na szyje, macanie wszędzie gdzie się da. By przyjemność z pedalenia była większa zawodnicy zdejmują z siebie koszulki, niby na wymianę, a tak naprawdę w celu popatrzenia sobie tu i tam. Imprezy[edytuj • edytuj kod] W świecie piłki klubowej największą imprezą jest Liga Mistrzów. W piłce reprezentacyjnej kopacze mają zaszczyt wziąć udział w mistrzostwach świata, gdzie mają szanse spotkać zawodników z państw, o których w życiu nie słyszeli. Na poszczególnych kontynentach odbywają się zawody zamknięte, dla przykładu w Europie są to (przygotuj się na oryginalną nazwę) Mistrzostwa Europy. Te w 2012 roku zorganizowali Polska i Ukraina[7]. W Polsce[edytuj • edytuj kod] Zobacz też: Polski Związek Piłki Nożnej, reprezentacja Polski w piłce nożnej Wierny kibic czy parszywy prześmiewca? Polską piłką kręcą działacze. Ten, który wyłoży więcej na swój klub lub też jego pojedyncze zwycięstwo, może się liczyć z osiągnięciem przyzwoitego wyniku. Dużą rolę odgrywają też sędziowie, również w zależności od kwoty przelewu. A co z reprezentacją? Radzą sobie na tle międzynarodowym bez pieniędzy, od czasu do czasu zabłysną. Tradycją w polskiej piłce nożnej jest chęć przywłaszczenia do reprezentacji jakiegoś Niemca, Czecha czy Azjatę. Dzięki interwencjom działaczy udało się sfinalizować jedynie sprawy Emmanuela Olisadebe (parafrazując, jest już na to za stary, bo na początku 2013 r. skończył karierę), Rokera Perejro (coś tam męczy w AEK Ateny, podobno nawet jednym z lepszych w drużynie jest - szkoda tylko, że z hukiem spadli z greckiej ekstraklasy) i Ludovicia Obraniaka (jako tako sobie radził, ale się obraził na wszystkich naokoło i stwierdził, że więcej nie zagra) dla naszej ukochanej reprezentacji. Podolski i Klose się z nas śmieją. Polacy mają też w zwyczaju rozgrzewać atmosferę na stadionach śpiewając nic się nie stało. Lubią też wynosić bramki i krzesełka, nierzadko billboardy reklamowe. Niektórzy dla sportu poświęcają życie. Zwykle są to broniący wejścia na murawę policjanci. Zobacz też[edytuj • edytuj kod] Liga Europy Liga Mistrzów UEFA Mistrzostwa Europy w piłce nożnej Mistrzostwa świata w piłce nożnej Strategia (piłka nożna) Przypisy ↑ Po krykietowemu: daleko ↑ W tym sędziemu ↑ Trochę śmierdzi grą w Hiszpanii ↑ Potwierdzi wam to sam Jerzy Dudek! ↑ Potwierdzi wam to sam Jacek Gmoch! ↑ Potwierdzi wam to sam Howard Webb! ↑ Potwierdzi wam to sam Donald Tusk! p • ePiłka nożnaCytaty • Kibic • Mecz • Nowoczesny futbol • SezonowiecOsoby na boiskuBramkarz • Kibol • Napastnik • Obrońca • Piłkarz • Pomocnik • Sędzia piłkarskiZagraniaCzerwona kartka • Faul • Gol • Gol samobójczyOrganizacjeUEFALigiPremier LeagueSpecjalneLiga Europy • Liga Konferencji • Liga Mistrzów • Mistrzostwa Europy • Mistrzostwa ŚwiataMistrzostwaMundial 2006 • EURO 2008 • Mundial 2010 • EURO 2012 • Mundial 2014 • EURO 2016 • Mundial 2018Niezwykli ludzieAustralia vs. Samoa • Piłkarz jednego meczu • Saudyjski piłkarz porwany przez Anioła ŚmierciStowarzyszeniaPZPNInne związaneEkspert • Fuzja klubów • International level • Koko Euro Spoko • Stadion Narodowy
Wtorek, 28 maja A teraz drodzy chłopcy zabierzcie wszystkie piloty w domu i kupcie bilety do kina wszystkim kobietom w domu na środę i sobotę. Dzięki temu nikt nie przeszkodzi wam w delektowaniu się piłkarskimi emocjami, a tych na pewno nie zabraknie. źródło: Już jutro zostaną rozegrane derby Londynu w finale Ligi Europy. Zarówno Chelsea jak i Arsenal nie miały łatwego sezonu. O braku motywacji nie ma mowy. Obie drużyny marzą o wygranej, jednak teoretycznie to Arsenal powinien wyjść bardziej naładowany. Jeżeli Kanonierzy marzą o grze w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, muszą wygrać ten finał. Oczywiście The Blues chcą wygrać, żeby zmazać złe wrażenie po słabym sezonie. A być może jeszcze bardziej chcą odebrać szanse Arsenalowi na Ligę Mistrzów. Tak czy inaczej emocji na pewno nie zabraknie. Start jutro 21:00 na stadionie Olympic Stadium w Baku. Relacje obejrzeć można na TVP Sport. Umówmy się, Finał Ligi Europy jest wielkim wydarzeniem. Jednak można go potraktować jak support przed wielkim koncertem. A największy koncert w piłkarskim świecie odbędzie się już w tę sobotę. Finał Ligi Mistrzów elektryzuje ludzi na całym świecie. Nie trzeba być fanem piłki, żeby chodzić cały tydzień podekscytowanym. Podobnie jak w Finale Ligi Europy zmierzą się dwie Angielskie drużyny. Tottenham podejmie Liverpool na nowym obiekcie Wanda Metropolitano w Madrycie. Obie drużyny nie miały łatwej drogi. Koguty w półfinale znalazły się, dzięki kilkucentymetrowemu spalonemu. The Reds natomiast po półfinale tegorocznych rozgrywek zmienili znaczenie „Najsłynniejszej czwórki z Liverpoolu” odnoszące się do zespołu The Beatles, na 4:0 z Barceloną, w fantastycznym comebacku na Anfield. Tegoroczna edycja jest szalona i na taki finał liczą również fani. Sobota 21:00 to data, która musi znaleźć się w kalendarzu każdego sympatyka futbolu. Jeśli jesteś kibicem piłki, nie możesz przegapić tych meczy. Ja już nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że mój ukochany Liverpool zmaże plamę po zeszłorocznym finale i przypieczętuje wspaniały sezon zdobyciem pucharu. Stok Zobacz wpisy
piłka nożna spać nie można